Całe życie na Kuli ziemskiej jest zależne od wody. My Wszyscy ludzie składamy się głównie z wody. Powierzchnia Kuli ziemskiej jest w 75% pokryta wodą. A w marihuanie jest 90% wody i stosuje go ona na wiele możliwości, by żyć i rosnąć.
Woda transportuje substancje odżywcze, nadaje roślinie jej sztywność i ,sprężystość”, a także odgrywa bardzo ważną rolę w procesie fotosyntezy. W ciągu dnia, woda przemieszcza się wzdłuż łodygi do liści, gdzie zostaje odparowana przez malutkie otwory zwane stomią, a następnie jest zastąpiona poprzez dwutlenek węgla. Jest to znane jako transpiracja.
Zamieniony dwutlenek węgla w połączeniu ze światłem używany jest do produkcji cukru, co stanowi pokarm rośliny; nazywa się to fotosyntezą.
Ta mała lekcja biologii jest fajna i ok, ale co to ma wspólnego ze złą jakością wody? Kiepska jakość wody oznacza, że procesy te nie mogą prawidłowo funkcjonować, a wynikami jest znacznie mniejsza ilość pąków Twojej rośliny. Tak wiec niezależnie od tego, czy Twoje rośliny rosną na wolnym powietrzu czy w pomieszczeniach, jakość wody w każdym momencie jest bardzo, bardzo ważna.
Wiele problemów, które pojawiają się z powodu złej jakości wody, mogą wywoływać inne dylematy, które mogą mieć wpływ na rośliny konopi. Oprócz nadmiernego albo niedostatecznego nawadniania, może to obejmować objawy tj. przenawożenie albo jego brak, a nawet stresu cieplnego i najczęściej jedynie doświadczeni hodowcy mogą odróżnić te symptomy na 1-wszy rzut oka.
A więc zanim zaczniesz coś kombinować, zwyczajnie sprawdź jakość osobistej wody.