Marihuana i jej wpływ na zdrowie. Jak THC wpływa na mózg?

Marihuana i jej wpływ na zdrowie. Jak THC wpływa na mózg?

213komentarze
Autor: Monika Majewska

Negatywny wpływ marihuany na zdrowie potwierdzają lekarze. Ich zdanie podzielają naukowcy, którzy odkryli, że skręt z marihuaną ma możliwość powodować nawet schizofrenię. Jednakże ludzie, którzy od lat palą tzw. trawkę, twierdzą, że jest to zioło o właściwościach leczniczych i prozdrowotnych. Natomiast marihuana może posiadać negatywny wpływ na zdrowie i można się od niej uzależnić.Marihuana zawiera delta9 tetrahydrokannabinolu (delta 9-THC), substancję, która negatywnie oddziałuje na nasz układ nerwowy i szybko sprawia uzależnienie psychiczne. Jej celem jest bowiem wysyłanie nieprawidłowych sygnałów do komórek, które tworzą tkankę nerwową naszego mózgu.

Jak marihuana oddziałuje na nasz mózg?

Podczas palenia marihuany THC szybko przechodzi z płuc do krwi, co prowadzi do zapoczątkowania niekorzystnych procesów chemicznych w naszych szarych komórkach. THC oddziałuje wyłącznie na te miejsca w mózgu, gdzie znajdują się komórki nerwowe wydzielające dopaminę – neuroprzekaźnik, który odpowiada m.in. za napęd ruchowy i procesy emocjonalne. Największe zagęszczenie tych komórek obserwujemy w części mózgu, która odpowiada za pamięć, myślenie, koncentrację, percepcję czasu i koordynację ruchową. W wyniku funkcjonowania THC następuje zmiana w aktywności tych komórek, czego skutkami są objawy „haju”, czyli:



http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/nalogi/marihuana-i-jej-wplyw-na-zdrowie-jak-thc-wplywa-na-mozg_41407.html

Nasionamarihuanyisklep24h.5v.pl/

Najlepsze nasiona konopi indyjskich na rynku tylko w naszym sklepie internetowym Zielona Pestka. Nasiona marihuany automaty jedynie najlepszych i sprawdzonych producentów. U nas liczy się jakość. Nasiona marihuanysą jedynie feminizowane co zadowala każdego kolekcjonera. Szeroki wybór towarów, również właściwie każdy znajdzie coś dla siebie. http://nasionamarihuanyisklep24h.5v.pl/

Cykl mentruacyjny a kannabis

Marihuana jest w tradycyjnej medycynie od dawna znana ze osobistej bogatej gamie phytocannabinoidów, jak THC i CBD, jako remedium na zaburzenia płodności i reprodukcji. Na dzień obecny także i nauka zaczyna odkrywać, jak istotną rolę odgrywa system endokannabinoidowy dla mechanizmów biologicznych, które kontrolują te podstawowe procesy.

marihuana-okres-miesiaczka-1

Przeprowadzono już co niemiara badań naukowych na zagadnienie związku wśród systemem endokannabinoidowym a cyklem miesiączkowym u kobiet. Kilkakrotnie co więcej udowodniono, że koncentracja jednego z endokannabinoidów, anandamidu, podczas cyklu menstruacyjnego bardzo się waha. Koncentracja anandamidu zdaje się być największa podczas jajeczkowania. Anandamid wywodzi się z tej samej grupy co THC, zatem można przypuszczać, że wysoki poziom THC niekoniecznie wpływa negatywnie na jajeczkowanie. Tak jednak nie jest. Badania z lat 70 udowadniają, że THC ma silne właściwości hamujące jajeczkowanie.

A dodatkowo wiadomo, że kannabis od dawna zażywano przy występowaniu silnych bóli menstruacyjnych i to przez samą Królową Wiktorię. Także w dzisiejszych czasach wiele kobiet zdaje się na pomoc konopi przy łagodzeniu bólu. Najbardzej adekwatnym środkiem jest tu olej CBD.

W roku 1986 przeprowadzono badanie, które wykazały, że kannabis skraca cykl miesiączkowy. Porównano tutaj dwie grupy kobiet, którym podawano kannabis, a drugim placebo. Jednakże wymagane są tutaj dalsze badania.

Kannabis ma możliwość również zapobiec zagnieżdżeniu się zapłodnionego jajeczka w macicy. Podczas tego procesu poziom anandaminu w organizmie jest w ogromnej liczbie przypadków najniższy. Przy przeprowadzonych badanach zaobserwowano, że po wzroście tego poziomu za poradą kannabisu z reguły nie dochodziło do zagnieżdżenia się jajeczka. Można więc powiedzieć, że konsumpja THC doprowadza do takiego samego efektu.

Jak zła jakość wody wpływa na cannabis?

Całe życie na Kuli ziemskiej jest zależne od wody. My Wszyscy ludzie składamy się głównie z wody. Powierzchnia Kuli ziemskiej jest w 75% pokryta wodą. A w marihuanie jest 90% wody i stosuje go ona na wiele możliwości, by żyć i rosnąć.

Woda transportuje substancje odżywcze, nadaje roślinie jej sztywność i ,sprężystość”, a także odgrywa bardzo ważną rolę w procesie fotosyntezy. W ciągu dnia, woda przemieszcza się wzdłuż łodygi do liści, gdzie zostaje odparowana przez malutkie otwory zwane stomią, a następnie jest zastąpiona poprzez dwutlenek węgla. Jest to znane jako transpiracja.

Zamieniony dwutlenek węgla w połączeniu ze światłem używany jest do produkcji cukru, co stanowi pokarm rośliny; nazywa się to fotosyntezą.
jak-zla-jakosc-wody-wplywa-na-cannabis-1

Ta mała lekcja biologii jest fajna i ok, ale co to ma wspólnego ze złą jakością wody? Kiepska jakość wody oznacza, że procesy te nie mogą prawidłowo funkcjonować, a wynikami jest znacznie mniejsza ilość pąków Twojej rośliny. Tak wiec niezależnie od tego, czy Twoje rośliny rosną na wolnym powietrzu czy w pomieszczeniach, jakość wody w każdym momencie jest bardzo, bardzo ważna.

Wiele problemów, które pojawiają się z powodu złej jakości wody, mogą wywoływać inne dylematy, które mogą mieć wpływ na rośliny konopi. Oprócz nadmiernego albo niedostatecznego nawadniania, może to obejmować objawy tj. przenawożenie albo jego brak, a nawet stresu cieplnego i najczęściej jedynie doświadczeni hodowcy mogą odróżnić te symptomy na 1-wszy rzut oka.

A więc zanim zaczniesz coś kombinować, zwyczajnie sprawdź jakość osobistej wody.

JAK ŚCINAMY I SUSZYMY KONOPIE?

Kiedy ustalimy już dogodny moment do ścięcia konopi dzięki analizie dojrzałości trichomów, nie pozostaje nam nic innego, tylko chwycić za swoje ulubione narzędzie ogrodnicze i zakończyć żywot naszych roślinek. Samo ścięcie jest jednak dopiero początkiem długiego procesu suszenia i curingu, który nasze szczyty zamieni w najwyższej jakości marihuanę.

O ile już niektórzy growerzy chcą wyrywanie konopi z korzeniami, nie jest to konieczne i dojrzałą roślinę można ściąć u podstawy nożycami ogrodniczymi albo siekierą, jeżeli już łodyga jest w szczególności gruba.

Zanim jednakże wykonamy ten krok, warto ją całkowicie oskubać z liści wiatrakowych, które wydłużają proces suszenia i po dwóch-trzech dniach mogą przysłonić kwiatostany do tego stopnia, że ich ostateczne przycinanie stanie się koszmarem.

y_griega_strainY Griega / dojrzały szczyt

Z grubsza oskubaną roślinę możemy powiesić w całości do góry nogami w przewiewnym miejscu, ale znacznie wygodniej jest pociąć ją na wiele części, o ile już ucięliśmy poprzednio stożek wzrostu, dokonaliśmy toppingu lub FIMmingu, a przy SCROGu w zasadzie nie ma innej opcji.

Roślina pocięta na kilka części jest gotowa szybciej i zabiera mniej miejsca, co jest wyjątkowo ważne przy suszeniu więcej niż paru roślin.

Idealna temperatura do suszenia to 18-21°C. Nasza suszarnia powinna być a dodatkowo czysta, sucha i pozbawiona jakiejkolwiek pleśni (zwłaszcza istotne przy suszeniu w piwnicy lub na strychu), która jeżeli już zarazi świeże szczyty, może nam skasować znakomita większość plonu.

W wypadku, jeśli nasze rośliny złapały szarą pleśń pod koniec kwitnienia na skutek dużej wilgotności lub częstych opadów deszczu, myjemy szczyty dokładnie w zimnej wodzie, odcinamy wszystkie zarażone części nożycami, a następnie suszymy je suszarką.

W współzależności od odmiany, którą uprawialiśmy i temperatury, proces suszenia ma możliwość zająć od 4 do 10 dni. Lekkie szczyty czystych sativ i hybryd zdominowanych poprzez geny sativy będą się suszyły znacznie szybciej od grubych, zbitych szczytów czystych indik, lub odmian zdominowanych poprzez tę genetykę.

Marihuana zakończy 1-wszy stopień suszenia w momencie, gdy szczyty stracą 70-80% wagi, przy lekkim ściśnięciu przypominają gąbkę, a łodyga łatwo łamie się w palcach.

suszenie_konopiFrisian Dew w trakcie suszenia

Zapach powinien do tego czasu nieco zelżeć, czyli zrobić się mniej intensywny, niemniej jednak bardziej dojrzały (powinny pojawić się nowe aromaty). To znak, że terpeny zaczęły się rozkładać i możemy rozpocząć przycinanie.

W tym celu bierzemy niezbyt duże nożyczki i odcinamy wszystkie liście cukrowe u podstawy łodygi, a jeśli nie możemy dotrzeć do ich małej łodygi, gdyż przysłaniają ją kwiaty, ucinamy wszystko, co wystaje poza krawędź. Celem przycinania jest pozbawienie marihuany smaku chlorofilu, który składowany jest w liściach i zostawia w ustach aromat mięty/siana.

Po przycięciu wsadzamy marihuanę do szklanego słoika, gdzie rozpoczynamy proces curingu (słoikowania), przy którym powinno się unikać metalowych puszek i plastikowych pudełek.

Te tłumią naturalny aromat i źle balansują wilgoć, wydłużając czas curingu , a ponadto psując końcowy bukiet. Marihuana w momencie wsadzenia do słoika powinna być sucha, niemniej jednak nie przesuszona, a po zakończeniu curingu powinna zawierać 8-12% wilgoci, co zapewnia równe spalanie.

drying_cannabis_budsSuszenie na sznurze bez liści

Ażeby wyeliminować ryzyko złapania pleśni w trakcie, marihuanę wietrzymy codziennie poprzez 2-4 godziny, pozostawiając zakrętkę słoika otwartą. Proces ten kontynuujemy poprzez 7-10 dni, ażeby następnie otwierać słoik raz na tydzień przez następny miesiąc.

Curing możemy kontynuować poprzez rok, co zwiększa relatywną potencję wręcz o 100%, ale szczyty nadają się do palenia już po 4-6 tygodniach słoikowania. Kwiaty osiągają jednakże szczyt prywatnej relatywnej potencji nie przedtem niż po 3-6 miesiącach curingu, kiedy niestałe kannabinoidy i terpeny dokonały ostatecznej transformacji.

Zielonapestka.pl

Nowy sklep e-commerce z nasiona marihuany gdzie można zamówić oryginalne nasiona konopi znanych firma takich jak:

 

Life Seeds
Dutch Passion
Dinafem Seeds
Royal Queen Seeds

Life Seeds

Dutch Passion

Dinafem Seeds

Royal Queen Seeds

Oprócz tego jak  mi wiadoma będzie też szeroki asortyment związany  z nasiona marihuany automaty.

Dzięki czemu każdy wytrwały kolekcjoner będzie mógł wybrać coś dla siebie.

Jak piszą twórcy nasiona marihuany sklep będzie także dostępny asortyment związany z bardzo tanie nasiona marihuany. Powoduje to że jest to sklep na każdą kieszeń.

Zasięg sklepu obejmuje obszar całej Polski, a jak nam wiadomo marketing nasion konopi jest legalna, gdyż nasiona nie zawierają THC.

Serdecznie zapraszam na stronę sklepu http://zielonapestka.pl.


 

Coraz więcej dowodów na korzystne stosowanie marihuany w leczeniu weteranów wojennych

Istnieje coraz więcej dowodów na to, że stosowanie marihuany w leczeniu weteranów wojennych jest bardzo zyskowne.
Według nich i osób z zespołem stresu pourazowego, około 20% weteranów z wojny w Iraku i Afganistanie cierpi na zespół stresu pourazowego. Jest to też choroba, która w niektórych stanach USA umożliwia weteranom na leczenie za radą marihuany medycznej. Poza częstym przypadkiem występowania zaburzenia stresu pourazowego wśród weteranów, wielu z nich także cierpi z powodu urazu mózgu i innych urazów, które powodują przewlekłe bóle. Lekarze przepisują duże ilości różnorakich leków na różnorodne dolegliwości, które częstokroć posiadają złe skutki uboczne, poprzez co chorzy unikają ich stosowania.

Żołnierze, którzy podczas walki doznali poważnych obrażeń, jak trauma mózgu, są każdego dnia skazani na straszne bóle. W 2010 roku w jednym z badań okazało się, że 3 pociągnięcia marihuany dziennie zmniejszają bóle i pozwalają na lepszy sen. Zaburzenia snu to dodatkowy problem, z którym zmaga się wielu żołnierzy wracających z wojny.

Statystyki pokazują, że zmniejszyła się liczba samobójstw w gronie weteranów wojennych, którzy przeważnie cierpią na depresje. Od 2007 roku spodziewano się jej wzrost o 20%, co nie nastąpiło.

LEGENDY MARIHUANY: AFGHAN KUSH I CZARNY HASZYSZ

afghan_kushAfghan Kush dojrzewający w Afganistanie

Bardzo sporny region, zwany Hindukuszem, będący częścią Afganistanu i zachodniego Pakistanu, leżący na północ od Indii, ma bardzo bogatą historię, przeplataną częstymi konfliktami zbrojnymi. Obszar ten jest jednakże szeroko znany z bogatej historii uprawy konopi rodzaju indica i produkcji bajecznie mocnego, ciemnego jak smoła, haszyszu.

Zachodnia część Himalajów, ich strome zbocza i żyzne doliny, od wieków słynie z produkcji jednego z najlepszych haszów na świecie. Lata naturalnej i ludzkiej selekcji doprowadziły do powstania silnej odmiany konopi typu indica, która wyróżnia się krępą budową i posiada wielkie, zbite kwiatostany, z których wylewają się ogromne ilości błyszczących trichomów.

Modne w latach ’60 i ’70 podróże hipisów do krajów południowej Azji (tzw. hippie trail), które miały na celu poznanie innych kultur, obyczajów i wierzeń, za częsty przystanek obierały sobie w tym momencie rejony Hindukuszu. Podróżni powracali potem do spersonalizowanych rodzinnych krajów (Usa, Kanady i krajów europejskich) z nasionami takich odmian jak Afghan Kush, które stały się przodkami znanych i cenionych odmian konopi tj. Skunk #1.

afghan_kush_indoor_vegWspaniały okaz Afghan Kusha uprawiany indoor

Niestety, w 1973 roku, ulegając presji ze strony Stanów Zjednoczonych, samozwańczy prezydent Afganistanu, który objął władzę w wyniku bezkrwawego zamachu stanu, zdelegalizował produkcję i marketing haszyszu. Został on natomiast obalony w 1978 przez afgańskich komunistów, a rok później region został zaatakowany przez Sowietów, co doprowadziło do ponad 30-letniego rozlewu krwi, trwającego do dnia dzisiejszego.

Pochodzące stamtąd geny nieodwracalnie zmieniły natomiast scenę uprawy konopi indyjskich, bo amerykańscy hodowcy w połowie lat ’70 zafascynowali się afgańską genetyką, tak różną od dotychczas wielbionych odmian typu sativa tj. Colombian Gold, Oaxaca czy Thai. Afgan kwitł bardzo śpiesznie, był niezwykle wydajny, miał wysoką potencję, poprawiał smak i stanowił perfekcyjną odmianę na wieczorny czilałt, tak więc był rośliną, której sposobów zostały nieproste do przeoczenia i wkrótce przyczynił się do rewolucji upraw indoor, gdzie uzyskano słynny szczep Northern Lights.

czarny_afgan_haszCzarny Afgan

Wraz z nasionami na Zachód zaczął również trafiać podstawowy produkt eksportowy Afganistanu – Czarny Afgan, jak zwykło się mówić w Polsce na najlepszy hasz z tego kraju. Był to dość popularny towar w Trójmieście i okolicach w połowie lat ’90, który obok Żółtego Libanu (na ten haszysz mówiło się ,piasek”, bo był bardzo czysty, jasny, tylko minimalnie ugnieciony i BARDZO RZADKI) stanowił górną półkę haszyszu na rynku. Z racji tego, że Afgana można było łatwo formować rękami w różne kształty, mówiło się na niego ,plastelina”.

Niekonwencjonalny afgański haszysz był bardzo silnym towarem, 2-3 buchowcem, po którym palacz doswiadczał 1,pięć do 2 godzin ciężkiej, narkotycznej fazy z szerokim uśmiechem na ustach i charakterystycznym zwolnieniem czasu. Smak przypominał ostry, czarny pieprz i najczęściej przechodził w aromat palonej opony. Dym gryzł w gardło i ciężko go było utrzymać dłużej w płucach. Zwała za każdym razem zaczynała się ospałością, sennością i konkretną gastrofazą, która gdy nadchodziła, trwała już poprzez resztę wieczoru, jeżeli się nie dopalało.

Afghan Kush najbardziej rozpowszechnił się w Kalifornii i obecnie kilka punktów dystrybucji medycznej marihuany specjalizuje się w jego uprawie. Do wyboru jest tam wiele odmian tej genetyki, przykładowo. OG Kush, Larry OG, Tahoe OG, Russian Master, The Pure Kush czy Lemon Kush, wszystkie zachęcające wysoką potencją i pięknym designem.

afghan_kush_indoor_budŚwieże szczyty Afghan Kusha / indoor

Geny z dolin Hindukuszu rozprzestrzeniły się jednak w tym samym czasie po pełnym świecie i aktualnie coraz w zdecydowanej większości przypadków ukazują się na rynku także fioletowe odmiany, zupełnie nie przypominające roślin z tamtych rejonów. Dzięki temu można odnieść złudzenie, że słowo Kush coraz bardziej traci na znaczeniu, wyjątkowo że 80% komercyjnych odmian ma dzisiaj przynajmniej domieszkę tych genów. W tym samym czasie trudno odkryć nasiona Afgana z solidną ekspresją fenotypową. Koneserzy powinni szukać Master Kusha, Afghan Kush Special, LA Confidential, Mazara, Northern Lights #pięć czy osławionej Hash Plant.

Conradino Beb

Źródło: High Times